Zewsząd
bombardują
nas reklamy z fast foodem, którego jestem ogromną przeciwniczką .Zdarza się, że
mój synek zadaje pytanie kiedy zjemy taką piękną kolorową bułeczkę tj.
hamburgera albo takie pyszne kurczaczki . W myślach odpowiadam nigdy, mając
nadzieję, że wyrabiając w nim zdrowe nawyki żywieniowe, nie zechce ich zmienić
w
nastoletnim czy dorosłym
wieku. Tym razem poszłam na kompromis.
Nuggetsy albo coś co je przypomina bo te są zdecydowanie większe, tak by można
chwycić je w małą rączkę, przygotowaliśmy w domu w towarzystwie 3 dobrych,
zdrowych sosów. Największą fanką tej popołudniowej przekąski była 2 letnia
Julcia. Sami zobaczcie.
Pierś z kurczaka kroimy na grubsze paseczki , doprawiamy
solą, pieprzem, obtaczamy w jajku i mące kukurydzianej i smażymy
Sos: pomidorowy z oregano( pomidory z puszki zmiksować
blenderem, odparować do powstania gęstego sosu, dodać łyżkę miodu, sól, pieprz
i świeże oregano)
Sos musztardowy(łagodna musztarda miodowa z odrobiną oliwy z
lnu, kilka kropel soku z cytryny i drobno posiekany koperek)
Sos orzeszkowy (masło orzechowe mieszamy 1:1 z powidłami
śliwkowymi)
Sałata (roszponka i porwana sałata lodowa, ziarno
słonecznika, suszone pomidory, + dressing oliwa z pestek dyni, 2 krople
cytryny, sól morska, pieprz czarny, gęsty ocet balsamiczny typu: aceto
balsamico di modena)
Maleństwo jest najlepsza reklamą smakowitości tego dania :)
OdpowiedzUsuń