To ciacho dla wszystkich tych, którzy nie potrafią żyć bez
czekolady. Żałuje tylko, że nie ma jeszcze ani świeżych truskawek ani malin bo
pasowałyby tu idealnie. Zamiast pieczenia w formie do tarty, przygotowałam 5
foremek w kształcie serca. Nasza rodzina liczy 4 członków, więc pomyślałam, że
mi przypadną dwie bo ani dzieci ani mąż nie poradzą sobie z taką ilością
czekolady. No cóż, zaskoczyli mnie.
Potrzebujemy: 200 g marcepana do wypieków, którego trzemy na
dużych oczkach tarki, dodajemy 2 kopiaste łyżki mąki kukurydzianej i 2 płaskie
łyżki miodu. Wyrabiamy kruche ciasto. Wysmarowaną tłuszczem formę wypełniamy i
pieczemy dosłownie 10 minut w nagrzanym
do 180 stopni piekarniku.
Tak wygląda ciacho po upieczeniu.
A teraz czekolada:
Rozpuszczamy w kąpieli wodnej 2 tabliczki, dobrej, gorzkiej
czekolady. Dolewamy pół szklanki mleka kokosowego i wypełniamy tartaletki. Dopóki
masa czekoladowa nie ostygnie można ją dowolnie udekorować. Z braku malin i truskawek, ułożyłam na
wierzch kiwi, a kolejną porcję posypałam bezą, inną urozmaiciłam posiekanymi
migdałami. Możliwości jest wiele, żeby nie było aż tak słodko można zetrzeć
skórkę z pomarańczy albo cytryny. Jeśli wypróbujecie przepis, podeślijcie proszę swoje pomysły, co
by tu jeszcze wrzucić na wierzch masy czekoladowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz