To kolejna wersja ciasteczek na po śniadaniu. Do złudzenia
przypominają te, które wszyscy znamy z piekarni przełożone dżemem, ale
gwarantuję że smakują o niebo lepiej i co najważniejsze są bez glutenu i bez
mleka. Dzieci będą szczęśliwe, że dostały słodycz, a rodzice mają coś do
kawki. Dzieciom smakują najbardziej suche biszkopciki z makiem , ewentualnie z
powidłami, jeszcze lepiej z czekoladą. Polecam krem z gorzkiej czekolady
dostępny, w niektórych sklepach Rossmann.Z kolei dorosłych zachwycają te z
kardamonem i dżemem różanym. I tak oto możecie wyczarować różnorodne biszkopty
z jednego przepisu.
4 jajka
¾ szkl cukru pudru
200 g ciasta biszkoptowego bezglutenowego np. firmy
bezgluten
1 łyżeczka proszku do pieczenia bezgl.
1-2 łyżek maku
3 ziarenka kardamonu
Powidła śliwkowe/nutella z czekolady/dżem różany
Białka ubijamy z cukrem, następnie dodajemy żółtka i mąkę
zmieszana wcześniej z proszkiem do pieczenia, na koniec mak. Mieszamy i łyżką
przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem
do pieczenia. Masa jest dosyć rzadka, więc staramy się nakładać niewelkie koła,
gdyż podczas pieczenia rozleją się bardziej.
Do ostatniej porcji, którą planujemy upiec dodajemy 3 ziarna
kardamonu (wyciągamy nasiona i rozgniatamy). Kardamon ma bardzo intensywny smak
i zapach, więc warto go dawkować według upodobań.
Na koniec dwa biszkopty łączymy dowolną masą. Wypróbujcie,
które połączenie smakuje Wam i waszym dzieciom najbardziej. Z reguły zostawiam
kilka sztuk suchych bez niczego, ewentualnie posypuję je lekko cukrem pudrem.
Dlatego, że właśnie te suche smakują najlepiej maczane w gorącej czekoladzie. z
mlekiem sojowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz