Do dzieła:
2 średnie cukinie trzemy na grubych oczkach
Dodajemy 1 łyżkę mąki z amarantusa i 2 łyżki mąki
kukurydzianej oraz 2-3 łyżek amarantusa ekspandowanego
2 jajka ubijamy ze szczyptą soli
Wszystko łączymy razem i mieszamy, warto pozostawić gotową
masę na 5-10 minut aż cukinia puści sok i otrzymamy lżejszą konsystencję
całości.
Doprawiamy solą morską i czarnym pieprzem i smażymy. Np. na oleju rzepakowym.
Zabieramy się za sos
Mleczko kokosowe schładzamy wcześniej w lodówce, po wyjęciu
ma gęstą konsystencję, nakładamy 3 wielkie łyżki, tak jak byśmy nakładali lody.
Dodajemy łyżeczkę musztardy, najlepiej sarepskiej ostrej, łyżeczkę miodu,
energicznie mieszamy aby uniknąć grudek. Na koniec dodajemy sok z połowy
cytryny i szczyptę soli i pieprzu. Najważniejszym składnikiem choć na koniec,
jest świeży posiekany lub pocięty drobno nożyczkami tymianek.
Nie alergicy mogą zastąpić mleczko kokosowe, gęstym jogurtem greckim.
Nie alergicy mogą zastąpić mleczko kokosowe, gęstym jogurtem greckim.
Od czasu wypróbowania tego dressingu, stosuję go również do
sałat, ma niezwykle orientalny smak.
Placuszki z marchewki, migdałów i amarantusa
Po udanych placuszkach z cukinii, postanowiłam poszukiwać
dalej…, czego efektem jest poniższy przepis i gorąco Was zachęcam do
wypróbowania, śmiem twierdzić że są jeszcze lepsze niż te z cukinii, choć to
przecież tylko kwestia smaku.
Ugotowałam na wpół twardo 3 większe marchewki i pietruszki,
starłam je na dużych oczkach, dodałam 2 ubite na pianę jajka, 1 łyżkę mąki z
amarantusa, 2 łyżki mąki kukurydzianej i 3 łyżki amarantusa ekspandowanego i
dużo, dużo posiekanych migdałów, tj. prawie całą paczkę, doprawiłam solą i
pieprzem. Warto dodać też zioła, ale ja zrezygnowałam ze względu na dzieci.
Smażymy, cieniutkie, chrupiące i zdrowe placuszki. Można też
upiec w piekarniku, będą jeszcze zdrowsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz