niedziela, 19 maja 2013

Pasta z avocado na śniadanie

To  moja ulubiona, letnia pasta na pieczywo albo jako dressing do surowych warzyw. Niestety w domu jadam ją tylko ja bo ma raczej mało zachęcający kolor, a jak wiadomo, dzieci bywają czujne w kwestii odpowiedniej barwy, a mój mąż nie przepada za avocado.
Za to ja polecam wszystkim tę pastę gorąco bo jest pyszna, aromatyczna i zdrowa.
Dojrzałe avocado przecinamy na pół i przekręcamy. Za pomocą wbitego w pestkę noża, usuwamy pestkę, ale jej nie wyrzucamy bo będzie potrzebna. Łyżką wydobywamy owoc i rozgniatamy go widelcem, dodajemy pokrojone w drobną kostkę 2 małe pomidorki lub 1 duży, doprawiamy solą morską, czarnym pieprzem, odrobiną soku z cytryny i kto może, ząbkiem rozgniecionego czosnku. Tak przygotowaną pastą smarujemy pieczywo, najlepiej smakują grzanki. Ale zdarza się, że miseczkę pasty zjadam łyżką bez niczego. Tajemnica tej pasty tkwi w dojrzałym, miękkim avocado i słodkim, słonecznym pomidorku. Dlatego można ją przygotowywać tylko wiosną i latem.


A co do pestki, warto ją wrzucić do gotowej pasty, wówczas avocado nie zczernieje.


1 komentarz:

  1. Ciekawy przepis. Awokado uwielbiam i wszelkie pasty z niego. O pestce nie wiedziałam, więc dziękuję- przyda się. .

    OdpowiedzUsuń